Tomek Olejniczak od samego początku podąża swoją drogą i ma swoją ściśle określoną wizje mody. Jak sam mówi kobieta, która chce ubierać to kobieta owiana tajemnicą, której projektant nie chce odkryć, chce ją jedynie pokreślić i wydobyć z niej odważną subtelność.
A oto debiutancka kolekcja marki Tomaotomo:
Mała, duża dziewczynka w niezwykle pięknej i delikatnej koronce oraz spódnicy jakby malowanej przez samego Moneta. Skojarzenie z "Nenufarami". |
Cudowna faktura, niesamowicie kojarzy mi się z emocjami z chyba najbardziej sławnego obrazu Cloude'a Monet, czyli "Krzyku" |
Gdyby nie moja wielka miłość do przepychu mogłabym śmiało powiedzieć, że byłaby piękną suknią ślubną |
oraz najnowsza kolekcja:
Reasumując, muszę przyznać, że projekty Tomka Olejniczaka zachwycają. Ujął mnie nie tylko formą, barwą, fakturą materiału, ale przede wszystkim jakością, a jakość jest to właśnie ten czynnik za który tak bardzo kocham ubrania od projektantów. Każdy element ubioru jest starannie wykonany to nie jest jakaś "masówka". U Tomka przebija właśnie jakość zarówno materiału, jak również wytworzenia.
Projekty Olejniczaka genialnie wpasowują się w lukę stworzoną przez innych projektantów, to bardzo dobrze. Każdy projektant powinien mieć swoje indywidualne podejście do mody i jej kreowania. Pamiętajmy o tym, że projektant to artysta, a artysta ma swoje arcydzieła, więc poczujmy się godni nosić te wspaniałe ubrania i wpierajmy modę polską.
x.o.x.o.
hugesmile
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz